Moda mówi wieloma językami
Monotonia czy urozmaicenie wzornicze?
Bogactwo kolorów czy ich ubóstwo?
Niezwykle wyrafinowana elegancja czy użyteczny styl sportowy?
A może równoczesne wykorzystanie tych wielu możliwości w jednej kompozycji ubioru? Konkretnej odpowiedzi na te pytania po prostu nie ma. Bo choć moda wnosi ogromne urozmaicenie wzornicze, kolorystyczne, tkaninowe, powołuje się na wiele z dekad minionego stulecia, a zwłaszcza na gwiazdy z tamtych lat, to tak naprawdę serwuje koktajl do wyboru. Jacqueline Kennedy ze swoimi małymi sukienkami, kostiumikami, sposobem ich zestawiania, Aundrey Hepburn z małą czarną, Grace Kelly z małymi dziewiarskimi sweterkami- bliĽniakami, Brigitte Bardot z szerokimi spódniczkami na sztywnej halce i sukienkami z kratki vichy, Marlena Dietrich z kostiumikami spod igły, błyszczącymi sukienkami i smokingami czy Pola Negri ze swoją nieprzemijającą fryzurą i sukienkami z lat dwudziestych.
Gwiazd, idolek, jak to się teraz modnie określa, minionych dekad ubiegłego stulecia kobiet, które wpisały się w historię mody, dzięki swojemu niepowtarzalnemu spojrzeniu na ubiór z którymi identyfikuje się styl danych lat, nie było znów tak wiele. Moda jeszcze powołuje się często na Ritę Heyworth, Sofię Loren, ale także na ugruntowane przez lata nazwiska projektantów, których styl przez lata utrwalił się w ubiorach jak Courreges, Chanel, Burberry, Dior itd. Czy to jest jednak czytelne i wyjaśnia dokładnie o co w tym wszystkim chodzi osobie nie zajmującej się na co dzień historią mody? Myślę, że nie jest to zbyt jasne i nie tłumaczy w pełni istoty mody tego lata! Stanowi ona dość dużą zagadkę nie bywa łopatologiczna i jednoznaczna, gdyż jest zarówno niezwykle elegancka, wyrafinowana, jak i wprost przeciwnie niedopracowana, nonszalancka czasem nawet w swoim wydaniu, niechlujna. Podstawowe motto dla bawienia się ubiorem, dla fantazjowania kompozycyjnego brzmi często tak: „to co kiedyś było niedopuszczalne teraz stało się zwyczajne”. Najważniejsze by w tym wszystkim umieć się odnaleĽć, określić, wydobyć siebie, swój styl, by był on ciekawy, nie nudny, oryginalny. Są na to absolutne szansę, gdyż wśród tej mnogości stylów równocześnie koegzystujących, eklektycznego spojrzenia, stosowania warstw, zestawiania surowców, stylów i idei tym łatwiej jest się wyróżniać, wyglądać inaczej niż otoczenie, indywidualnie.
Takich pierwszoplanowych ubiorów, które są najbardziej charakterystyczne dla obecnej chwili, niuansów związanych z tkaninami, kolorami, wzorami i aranżacją jest wiele.
Na co kobieta powinno zwracać uwagę w wyborze ciuchu?
Co jest zatem najważniejsze? Bezsprzecznie kobiecość, prostota, wytworność i elegancja, cechy które walczą o swoje przynależne im prawa w ostatnich sezonach, ale od dawna, nie były w takim stopniu dostrzegane. Zbyt rzadko jeszcze widoczna jest także koegzystencja ubiorów wybitnie sportowych z wytwornymi, eleganckimi czy nawet wieczorowymi.
Wielokolorowa świeżość wiosny i lata jest oszałamiająca, kusi bowiem całą niemal paletą odcieni, z których na pierwszym miejscu bezsprzecznie uplasował się różowy z wszelkimi swoimi odcieniami aż po kolor fiołków parmeńskich. Wybierać można wśród odcieni zieleni, pomarańczy, cytryny, czerwieni, niebieskiego, ale także wśród bieli, beżu, wszelkich odcieni ziemi, brązu, tytoniu czy kawy!
Nie zapominamy także o granacie i czerni i wszelkich łączeniach biało czarnych zwłaszcza związanych z op-artem. Polecamy Wam sklep z sukienkami, gdzie znajdziecie coś odpowiedniego dla siebie. Nie zapomnijcie podczas wyboru przypomnieć sobie treść naszego poradnika 🙂
Jeden kolor w ubiorze? W porządku. Ale istotne na pewno o wiele bardziej są wszelkie melanże, zestawienia na zasadzie kontrastów, kolorów, które już od lat stanowić powinny niemal już zwyczajność w naszej garderobie, ale stale jeszcze dość często wydają się nam zbyt ryzykowne.